niedziela, 30 czerwca 2013

Pieniądze tematem tabu w związku?

Trzymanie w tajemnicy przed partnerem niektórych informacji dotyczących pieniędzy jest kuszące - szczególnie dzisiaj, w czasach nadmiernego konsumpcjonizmu. Każdy może od ręki dostać szybką pożyczkę i natychmiast wydać te pieniądze na coś, o czym marzy. Mamy bankowość elektroniczną i możliwość robienia zakupów przez internet. A do tego jeszcze na każdym kroku jesteśmy zasypywani ofertami nowych kart kredytowych i szybkich pożyczek.

Do tego dochodzi fakt, że ludzie zawierają małżeństwa później niż kiedyś, co oznacza, że dzisiejsi nowożeńcy mają za sobą nie tylko przeszłość seksualną, ale często również skomplikowaną historię kredytową. Wielu ludzi nie ujawnia wszystkich swoich zobowiązań finansowych przed przyszłym małżonkiem.

Bez względu na to, jak długo jesteście ze sobą i ile macie pieniędzy, to właśnie one są przyczyną większości waszych kłótni. Pieniądze pomagają realizować marzenia i nadzieje, a także zapewniają bezpieczeństwo i zwiększają poczucie własnej wartości. Dlatego jest to temat, wokół którego toczy się większość rozmów w każdym domu.

Kłótnie o pieniądze są intensywniejsze niż sprzeczki na inne tematy i mają bardziej negatywny wydźwięk. Niewidzialna sieć intencji oplatająca każdą finansową transakcję sprawia, że przypisujemy ukryte motywy każdej decyzji związanej z finansami. Gdy ta delikatna sieć zostanie nadszarpnięta, dochodzi do konfliktów.

Gdy oboje małżonkowie pracują zawodowo, mogą cieszyć się wyższym standardem życia. Większość mężczyzn twierdzi, że nie mieliby nic przeciwko, gdyby ich żony zarabiały więcej od nich (a w wielu przypadkach już tak jest). Niektórzy nawet przyznają, że brali pod uwagę możliwości zarobkowe partnerki jako potencjalnej żony. Bez względu na to, czy zaakceptujemy zmiany, które zaszły od tamtego czasu w społeczeństwie czy nie, te przekonania wciąż są głęboko zakorzenione w naszych umysłach.

Jeżeli oboje partnerzy wnoszą do małżeństwa wszystko, co mają, wielkość ich zarobków nie ma kluczowego znaczenia. Jeśli jednak jedno z małżonków uważa, że na jego barkach spoczywa większy ciężar, to wcześniej czy później zaczyna czuć żal i niechęć, które z czasem narastają i mogą zniszczyć związek.

Małżeństwo to obietnica nie tylko monogamii seksualnej, ale również partnerstwa w sprawach finansowych. Mimo naturalnej skłonności do zachowywania w tajemnicy niektórych informacji na temat dochodów czy wydatków, małżonkowie powinni działać proaktywnie i stworzyć strategiczny plan, który będzie odzwierciedlał ich wspólną wizję życia.

Rozmawiajcie o swoich marzeniach: gdzie chcielibyście pojechać, co chcecie zrobić, o jakiej przyszłości marzycie dla swoich dzieci. Na podstawie tych marzeń opracujcie budżet, który stanie się waszym kompasem. Finanse mogą stanowić bardzo intymny aspekt waszego małżeństwa.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz